Choć nie wiem kim jesteś i nie dowiem się, a
Ty pewnie nigdy tego nie przeczytasz. Jednak zebrałam się na odwagę, bo kiedyś
musiał przyjść taki dzień. Przyszedł
dzisiaj. W zasadzie nawet nie wiem jakie
zdania mam układać, po prostu chcę pisać, więc to robię. Być może stworzę jakąś historie i
zainteresuje Cię ona, pochłonie kompletnie. Jeśli nie, musisz wiedzieć, że zupełnie mnie to nie obchodzi.
Kim jestem? Nikim ważnym, po prostu jestem jaka jestem. Obiecuje Ci nie
zmienię się. To bardzo banalne i proste, lecz ludzie się nie zmieniają. Wiesz o
tym. Jeśli nie, musisz wiedzieć, że nie wymyśliłam tego od tak, żeby coś
napisać, tylko najprościej w świecie tak właśnie jest, a ja czuję się w
obowiązku poinformować Cię o tym.
Kim chciałabym być? To zupełnie odmienna historia. Najłatwiej
byłoby być sobą, a ja lubię wszystko utrudniać. Dodawać litery do alfabetu,
cyfry do liczb, słowa do zdań, tworzyć, by móc później zburzyć. Komplikowanie
ma dla mnie sens. Nie jestem pewna jak głęboki, ale mniejszy lub większy po
prostu ma. Można by to nazwać „przywilejem kobiet”. W pewnym sensie można.
Jednak nie o to w tym wszystkim chodzi, a pod to zagadnienie można by równie
dobrze podpiąć setki innych motywów naszych zachowań. To nie tak działa. Nie ma dwóch takich samych twarzy, gestów,
fraz. O pocałunkach i ludziach już ktoś mówił. Po co się powtarzać?
Mącę, kręcę, gmatwam, plączę, wadzę.
Nie pytaj po co. Pytanie to mnie irytuje. Po prostu. Nie ma żadnych powodów.
Mnóstwo rzeczy robi się bez powodu. Nie jesteś pewien? Nie myśl, nie twórz, nie komplikuj. Z
pewnością nie jesteś kobietą!
Mogłabym opisać sens życia, ale czy
ktokolwiek na tym globie zna tą jedną konkretną definicję? Prowadzimy debaty,
rozmowy, dyskusje. Po co? Denerwujemy się, spieramy. Po co? Nikt nie wie. Nie wiem ja, z pewną
śmiałością pozwalam sobie stwierdzić, że nie wiesz również Ty.
Nie jesteś kimś wyjątkowym. Po prostu
jesteś. Co z tego? Egzystujesz gdzieś sobie, przypuszczalnie spokojnie. Być
może kogoś to obchodzi. Mnie? Kompletnie. Bądź sobie kim jesteś, tkwij sobie
tam gdzie jesteś. Najważniejsze to być
sobą, jasne?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz